część II- zamek i miasto Blois

Kolejny dzień, kolejny zamek i kolejna partia zdjęć:)

Tym razem zamek i miasteczko Blois: Zdjęcie od ulicy, z samego dołu...

A tu już główne wejście...

...i wejście na dziedzińcu

Piękne schody i kopuła w środku...

kominek

i Sala Stanów

Piękne kręcone schody...

i kaplica zamkowa

i środek kaplicy...

Widok z tarasów na miasto Blois, dolinę Loary i kościół św. Mikołaja...

...i ja tam byłam;)

A tu już pokaz wielkich złotych smoków, które o pełnej godzinie pojawiają się w oknach i witają turystów...

A tu już uliczki Blois..

i kościół...

wnętrze kościoła...

Jutro Paryż:)
Dobrej nocki:)

Obiecana fotorelacja z pleneru malarsko-fotograficznego we Francji:)

Postanowiłam fotorelację podzielić na części :)Bardzo trudno wybrać z tysiąca zdjęć kilka;)
Dziś min cząstka Orleanu...
w drodze do katedry...pięękne kamienice...

zachwyciły mnie dekoracje kwiatowe...

Następnego dnia z rana wyruszyliśmy do pięknego Oratorium w Germigny des Pres..., gdzie po zwiedzaniu odbyły się warsztaty malarskie...

Później było klimatyczne miasteczko i opactwo benedyktyńskie w Saint Benoit sur Loire...

To św Teresa od Dzieciątka Jezus, której zdjęcie wisiało w opactwie...

i na koniec tej wycieczki zamek w Sully Sur Loire- piękne miejsce:)

I mieszkaniec okolic zamku:)

A po południu wizyta w merostwie:) Tu jeden z licznych pomników Joanny d'Arc:)

 

 ...jedna z pięknych kamieniczek Orleanu

Cdn....
Dobrej nocki:)
PS
Na wyjeździe byłam jako wychowawca:) Nie miałam niestety czasu na to by popracować ze szkicownikiem:)

kartka dla Ani:)

Dziękuję, że zaglądałyście do mnie podczas mojej nieobecności i dobre słówko zostawiłyście:) Bardzo to miłe:)
Wczoraj wróciłam z wyjazdu:) To był plener malarsko - fotograficzny w Orleanie... Miałam fantastyczną grupkę dziewczynek:) A co zobaczyłam wkrótce troszkę Wam opowiem;)
Tymczasem dziś inspiruję w DeaArt :)
Już jutro bardzo popularne imieniny wszystkich Ań, którym z tej okazji życzę wszystkiego co najlepsze:):):) 

Z tej okazji przygotowałam dwie kartki:)

Pierwsza jest w brązach...Papier z GP zakupiłam w DeaArt. Wszystkie wycięte elementy potuszowałam, część poszarpałam..., na wyciętą serwetkę dołożyłam wykrojnikowe, skręcone przeze mnie róże, które spryskałam brązową mgiełką, a także kremowe kwiatuszki i wykrojnikowe liście.Na brzegu serwetki przysiadł piękny perłowy  motyl, którego środek wysypałam brokatem...Dodałam taśmę washi z Artimeno, zgłaszam więc kartkę do edycji lipcowej nagrody dla klienta.

I kilka zbliżeń...

Druga kartka powstała także na bazie papieru, który kiedyś kupiłam w DeaArt. Najpierw odbiłam stempel z życzeniami. Następnie do koszyka włożyłam bukiet kwiatów: róże, firletki i delikatne białe kwiatuszki:) Dołożyłam kilka pereł... Wokół kosza latają błyszczące motyle...Dodałam materiałową taśmę i małe półperełki. 

I dołożyłam gdzieniegdzie brokat:)

...i na koniec kilka kropel rosy:)

Pozdrawiam Was serdecznie:) Pięknego dnia:)

Trzy dni w Bieszczadach

Dziś kilka zdjęć z trzydniowego wypadu poza Kraków.

Najpierw zahaczyliśmy o Chotowę koło Pilzna, gdzie jako małolata przyjeżdżałam na obozy harcerskie... Powspominałam troszkę, znalazłam rzeczkę, w której się myłam..., zalew nad który biegaliśmy w słoneczne dni... Wszystko dziś wygląda inaczej niż pamiętam, bo jest tam teraz ośrodek hotelowo rekreacyjny, którego dawno temu nie było...ale zalew nadal piękny... Co widać na zdjęciach...

A teraz już Bieszczady i Rajskie, gdzie naprawdę jest raj na ziemi...Przepięknie...

San, bardzo ciepła woda, czysta.... i płytka...

i motyle pozujące do zdjęć...

I cudne ważki, które stadami tańczyły wśród traw...

A to już w drodze powrotnej:) Miejscowość Haczów i piękny gotycki kościół, zbudowany prawdopodobnie przez królową Jadwigę. Jeden z największych i najstarszych nie tylko w Polsce, ale i na świecie...

Trafiliśmy na piękną pogodę, co wcale nie jest tego lata takie oczywiste;) Jeśli kiedyś będziecie w tamtym rejonie, to polecam te miejsca.

Tymczasem żegnam się z Wami na 10 dni, bo wyjeżdżam dziś na kolonię:) 

Dobrej nocki

Obrazki, zawieszki decoupage:)

Dziś ostatnia partia prac wykonanych na kiermasz, który już był;) Wykonałam je na bazie materiałów z DeaArt. Po dokładne materiałoznawstwo zapraszam na blog inspiracyjny. Tymczasem kilka zdjęć robionych bez grama słonka, co niestety widać:)

Deseczka była kiedyś zamknięciem chustecznika, dziś jest obrazkiem kuchennym:)

Zrobiłam też małe obrazkozawieszki na ścianę bądź na okno, lub gdzie kto chce:)

Miłego dnia Wam życzę:) 

I zapraszam do sklepu, gdzie wśród nowości znajdziecie także nowe papiery do decoupage:)

Podkładki pod kubek, decoupage

Na kiermasz, o którym mowa poniżej przygotowałam jeszcze takie oto podkładki:)

Dziękuję za wszystkie komentarze:) ***

Miłego dnia:)