Najpierw stadko reniferków:)
Rogi, ogonek i kopytka przysypał im skrzący śnieg:)
Kolej na choineczki...z Mikołajkiem
i z Aniołkiem...
troszkę bliżej... z bardzo delikatnym brokacikiem...
i jedna z ostrokrzewem.
A tu wszystkie razem:)
Na dziś zawieszek koniec, jeszcze będą serduszka, ale o tym następnym razem:) Zgłaszam je do Art-Piaskownicy:)
Chciałam Wam się pochwalić, że wygrałam wyzwanie liftowe w Magicznej Kartce:) Bardzo się cieszę:)
A na koniec chciałam podziękować mojej Szefowej z DeaArt, za półtoraroczną współpracę:) Wczoraj Paulinka zawiesiła działalność bloga inspiracyjnego. Dziękuję Jej, że uwierzyła we mnie i zaprosiła do współpracy:) Mam nadzieję, że udało mi się czasem kogoś zainspirować:) Bardzo mnie taka praca motywowała:)
A Wam dziękuję nieustannie, że zaglądacie do mnie i że pozostawiacie po sobie ślad w postaci komentarza:)
Dobrej nocki:)