Postanowiłam pomóc wiośnie w trudnej decyzji rychłego nadejścia i stworzyłam łąkę pełną rozkwitłych kwiatów:) Po zerwaniu znajdą swoje miejsce na rękach pewnych młodziutkich dam, które będą bawić się z własnymi tatusiami na balu Ojców i Córek:) Każdy z kwiatów jest przyszyty do bordowej wstążki:)
Wszystkie razem:)I przy okazji kilka broszek powstało:)
W sumie trwało to około dwa tygodnie:) Zdarzało się nawet, że podczas tworzenia ogień atakował moje palce, ale odważnie odpierałam ataki;)
Kwiaty zajmują spory kawałek przestrzeni i nastrajają mnie bardzo optymistycznie, więc szybko zdrowieję ( bo od pn jestem na L4;)).
Dziękuję Wam za każde dobre słowo tu pozostawione:)
Myślę,że taką ilością kwiatów można przywołać wiosnę, więc zgłaszam je na wyzwanie do Szuflady:)
Ps
Właśnie się dowiedziałam,ze moja romantyczna kartka została wyróżniona na blogu City Crafter :) Ogromnie się cieszę:):):)
Ps
Właśnie się dowiedziałam,ze moja romantyczna kartka została wyróżniona na blogu City Crafter :) Ogromnie się cieszę:):):)