Jakoś nie mogłam się zebrać z wstawieniem wakacyjnych zdjęć..., ale zmotywowała mnie prognoza pogody i zapowiadane ochłodzenie... Tak mi się znów słonka zachciało...
No więc w telegraficznym skrócie... Ciężko było wybrać, to naprawdę minimum z minimum;) Mam nadzieję, że ktoś wytrzyma do końca...
To akacja japońska kwitnąca w Pecsu
i podwórko sklepu z rękodziełem...
Sarajewo
i ogromny cmentarz na stadionie olimpijskim....
widoki w drodze... nad Neretwą
płonące lasy w Dalmacji
atrakcje Dubrownika
i Dubrownik nocą....
pyszne figi
mur w Stonie
i cudny motyl ( musiałam go sfotografować, no musiałam;))
wyspa św Marii na wyspie Mljet
i żeby nie było,że mnie nigdy nie ma na zdjęciach...., no to jestem;)
widok z wysepki
zachód słońca, który był urzekający na żywo...
i wielka cykada, która nagle postanowiła potowarzyszyć nam przy obiadku
Przepiękna katedra w Sibeniku
i Zadar i kościół św Donata (ok 1000 lat)
i jedyne na świecie morskie organy....
Ale sobie powspominałam...
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam słonecznie:)