W ramach inspiracji dla DeaArt chcę Wam pokazać album, który przygotowałam dla malutkiego Wojtusia. Album ma 15 kart 30cm/20cm, więc wyszedł spory...Nigdzie nie znalazłam sprężyny, która mogłaby spiąć takiego grubaska, ale dzięki pomysłowi Oribelli i Rae zasznurowałam całość używając sprężyny w standardowym największym rozmiarze:) Robiłam go przez miesiąc;) Pod każdym zdjęciem jest włożony przytuszowany tag, na którym można zapisać ważne informacje. Każdy tag jest przewiązany sznureczkiem lub ma guziczek, żeby się nie wsuwał pod zdjęcie. Album miał być na zdjęcia od urodzenia do momentu, do kiedy wystarczy w nim miejsca;) Dlatego są miejsca na zdjęcia pierwszych chwil, ale także i stonowane strony na Chrzest Św, i kolorowe na późniejsze zabawy:) Dziękuję Oribelli, która spędziła ze mną cały wieczór, do późnych godzin nocnych, ucząc mnie bindować...Tak więc to mój pierwszy zbindowany przeze mnie album:) do tej pory łączyłam tylko kółkami:) Materiałoznawstwo znajdziecie na blogu inspiracyjnym, gdzie oczywiście zapraszam:) A teraz już zdjęcia:) Duuużo zdjęć;)
Zdjęcie powinno być włożone pod te gałązki;)
Smoczek i skarpetki to też zakończenie taga...
Tam gdzie "listwa dziurkaczowa", tam kartonik się otwiera, więc wchodzą trzy zdjęcia;)
Tu przesuwny baner na napisy;)
i sznurowanie....
Na dziś koniec, nie wiem czy ktoś wytrzymał taką dawkę, ale nie chciałam rozdzielać;) Jeszcze pokażę Wam pudełko a w zasadzie pudło, do którego włożyłam album, ale to juz następnym razem:)
Większość użytych papierów, scrapki bobasa i słoników, bindownicę i sprężynę, taśmę washi tape 100%BOY, wykrojnik krokodylka kupiłam w DeaArt. Papiery także od Rae. Napis Wojtuś i pudełko ze Scrapińca, część guziczków (a wykorzystałam ich sporo) z Artimeno.
Miłego weekendu Wam życzę i pozdrawiam cieplutko, dziękując za wszystkie wizyty i pozostawione komentarze:)