W ubiegłym roku opaliłam sporo kółek, ale zajęło mi to tyle czasu, że odłożyłam je do pudełeczka, jak troszkę odpocznę;) I tak mi zeszło... W tym roku przypomniałam sobie o nich, gdy intensywnie myślałam, co zrobić dla koleżanki w prezencie imieninowym... Wymyśliłam broszkę czerwono-popielatą, którą pokazywałam kilka postów wcześniej... Po niej jednak postanowiłam zrobić użytek z reszty kółek, nawet nie pamiętając w jakich kolorach sobie leżakują;)
Zaczęłam też kombinować z ułożeniem płatków, w końcu w przyrodzie też różne kwiaty są;) Wyszło to co widać;) Jestem z nich zadowolona:)
Ta pierwsza jest dwugatunkowa, ale bardzo mi się podoba-a że nie mogłam się na zdjęcie zdecydować, to ona aż w trzech odsłonach:)
Zaczęłam też kombinować z ułożeniem płatków, w końcu w przyrodzie też różne kwiaty są;) Wyszło to co widać;) Jestem z nich zadowolona:)
Ta pierwsza jest dwugatunkowa, ale bardzo mi się podoba-a że nie mogłam się na zdjęcie zdecydować, to ona aż w trzech odsłonach:)
dla mnie to burgund;)...
oliwkowa, ze perłowym koralikiem w środku:)
czerwona
pomarańczowa, z perłową kosteczką w środku... na różnym tle
jasnofioletowa
biała....,w środku tez perłowy biały płaski koralik...
złota...
turkusowa
i czarna z koralikami Nocy Kairu
Mam nadzieję, że ktoś wytrzymał do końca:)
Dziękuję za wszystkie komentarze:)
Miłego popołudnia :)
śliczne broszki, pierwsza bardzo mi sie podoba, cudnie upięta, takie upięcie wymaga wprawy ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne - wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńpiękne są,kolory jak marzenie,cała tęcza
OdpowiedzUsuńPiękne są! Pierwsza wygląda jak piwonia, aż kusi żeby ją powąchać :)
OdpowiedzUsuńprześliczne takie delikatne!
OdpowiedzUsuńBroszki pięknie dopracowane, a ta pierwsza dwugatunkowa po prostu rewelacyjna. Technika ta jest dla mnie zupełnie obca. Ale bardzo mi się podoba:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale dzisiaj u Ciebie kwiatowo...
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wytrzymałam do końca! I oglądnęłam wszystkie broszki z dużym zaciekawieniem. Już od jakiegoś czasu chodzi za mną myśl, żeby sobie taką zmajstrować więc mogłam co nie co podglądnąć :)
Pozdrawiam serdecznie
przesliczne broszki!
OdpowiedzUsuńWszystkie broszki sa swietne, ale ta pierwsza jest cuuudna
OdpowiedzUsuńWow jaka produkcja! Ale akurat przyjemnie się ogląda, bo ja takie bardzo lubię :-P. Wszystkie super, ale pierwsza dwukolorowa zdecydowanie naj! :-D
OdpowiedzUsuńWitaj,tworzysz cudowne rzeczy,kartki ,broszki,które są po prostu rewelacyjne.Oczywiście je podglądam,ale czy zrobiłam podobną-nie wiem-Z wakacyjnym pozdrowieniem koleżanka po fachu/też nauczycielka / Dorota R
OdpowiedzUsuńPiękne! Takie delikatne!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jak prawdziwa:)) Z resztą wszystkie takie piękne są:)
OdpowiedzUsuńPIEKNE WSZYSTKIE!!!
OdpowiedzUsuńoj tak! poupinane wyglądaja świetnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne, nigdy czegoś takiego nie robilam, nie mam pojęcia jak to powstaję..
OdpowiedzUsuńPierwsza ślicznie wygląda na trzecim zdjęciu :) Każda coś w sobie ma :) Pięne broszki :)
OdpowiedzUsuńkolorowy bukiecik kwiatów:-)
OdpowiedzUsuńKT
Wszystkie mi się podobają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne są- pełnia energii:)
OdpowiedzUsuńWspaniała kolorystyka, aż zazdroszczę tych kwiatuszków :)
OdpowiedzUsuńBroszki są prześliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zanim przeczytałam że to broszki to pierwsze moje myśli które przyszły mi od głowy że to żywe kwiatki. Piękne są i bardzo cudnie wykonane.
OdpowiedzUsuńPiękne!:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle delikatne i z pewnością będą wyjątkową ozdobą.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sobie też jakieś podobne zmajstrować :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
O matko, ale wysyp!! Próbowałam wybrać jedną faworytkę ale nie potrafiłam, każda śliczna!
OdpowiedzUsuńPiękne broszki !! Podziwiam jak je cudnie poupinałaś. Moimi faworytkami są pierwsza różowa i jasnofioletowa .
OdpowiedzUsuńśliczne broszki - niektóre wyglądają jak piwonie!!!
OdpowiedzUsuńPięknie Wam dziękuję za tyle ciepłych słów:)
OdpowiedzUsuń