Znów u mnie zakwitło;)
Trzy broszki lżejsze od filcowych:)
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze:) I nieustannie czekam na nowe;)
Dobrego tygodnia:)
PS. Bardzo dziękuję Rae za przekazanie prac na kiermasz, który odbył się wczoraj. Bardzo się podobały:)
prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńWreszcie mogę na spokojnie dać komentarz. Prześliczne broszki, ta czarna ma fajna strukturę :)
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci rozkwitły :)
OdpowiedzUsuńśliczne te broszki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są!
OdpowiedzUsuńZabieram czerwoną i uciekam ;) :)))
ta niebieska - kobaltowa - CUDNA!!!!!!
OdpowiedzUsuńa mi się czarna najbardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńA mi czerwona!
OdpowiedzUsuńCudowne broszki, czarna jest naj :)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńnie mogę zdecydować się:-)
OdpowiedzUsuńsuper
KT
Śliczne broszki!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Urocze są:)Dziękuję za odwiedzinki na blogu oraz ciepłe słowa w komentarzach...to dodaje mi twórczych skrzydeł.Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńZakwitło zakwitło cudownie. Wszystkie kolory piękne :)
OdpowiedzUsuńCzerwona jest tak piękna w towarzystwie liści, że spokojnie idzie się nabrać, że to twór natury :)
OdpowiedzUsuńŚliczne...i jak ładnie pokazane...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!